Inicjatywa Stop Cmentarnemu Wyzyskowi w piątek (18 października) protestowała na drodze krajowej nr 72 w Brzezinach. Chcą, by kuria obniżyła ceny na brzezińskim cmentarzu. Nazywają je „haraczem”.
Mieszkańcy Brzezin mają dość absurdalnie ich zdaniem wysokich cen na cmentarzu katolickim. Kilka miesięcy bezskutecznie prosili zarządzającą cmentarzem kurię o obniżenie cen. Gdy to nie pomogło, wyszli na ulicę.
Sympatycy inicjatywy Stop Cmentarnemu Wyzyskowi protestowali w piątek o godz. 14 przy drodze krajowej nr 72 czyli przy ul. Kościuszki w Brzezinach. Mają transparenty z hasłami „Nie stać nas na śmierć” i „Tańsza kawalerka niż cmentarna kwaterka.
Protest odbył się koło przejścia dla pieszych przy brzezińskim cmentarzu.
– Nie demonstrujemy przeciwko kierowcom, tylko przeciwko cenom ustalanym przez łódzką kurię – mówi Sławomir Pawlik, organizator protestu.
Opór mieszkańców Brzezin trwa od kilku miesięcy. Bezpośrednią przyczyną był rachunek za grób ojca, który otrzymał w kwietniu Pawlik. Wyniósł on 4780 zł. Z tego 2 tys. kosztowało wykopanie grobu, 2 tys. opłata za plac, 400 zł za dochowanie do grobu i 380 zł za skorzystanie z kaplicy. Jak podkreśla Pawlik nie jest to koniec opłat, bo grób będzie generować koszty jeszcze w przyszłości.
– Rozmawiałem z ludźmi, okazało się, że nie tylko ja miałem taki problem – mówi Pawlik. Jak podkreśla mieszkańcy Brzezin nie mają żadnej alternatywy, bo nie ma tam cmentarza komunalnego.
Tymczasem w sąsiednich Koluszkach, gdzie cmentarz należy do parafii, ceny są dużo niższe.
Mieszkańcy napisali już dwa listy list do abp. Grzegorza Rysia. Podpisało się pod nimi 1,3 i 1,7 tys. mieszkańców Brzezin. Ale kuria stawek nie zamierza zmienić.
Podobny status ma 14 cmentarzy w archidiecezji. Stawki ustalane są odgórnie.
– Opłaty na cmentarzu w Brzezinach nie różnią się od pobieranych na innych cmentarzach należących do łódzkiej kurii. – podkreśla ks. Paweł Kłys, rzecznik archidiecezji łódzkiej. – Jeżeli ktokolwiek nie jest w stanie dokonać opłaty wypisanej w cenniku kurialnym może zgłosić się do inspektora ds. cmentarzy. Sprawa zostanie rozpatrzona – podkreśla.
Jak tłumaczy ks. Kłys, grób zamówiony za 4780 zł był murowany, stąd jego wysoka cena. Na cmentarzu w Brzezinach można też wykopać zwykły grób ziemny. Wtedy opłata za pochówek zamknie się w dużo mniejszej kwocie 1,5 – 2,2 tys. zł.
Mieszkańcy Brzezin chcą protestować do skutku. Napisali już m.in. do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego. Planują kolejne protesty.
Sprawa zrobiła się polityczna. Udział w demonstracji zapowiedziała wybrana właśnie posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek. Zapowiedziała też złożenie interpelacji dotyczącej cmentarnych opłat.
Data dostępu: 20.10.2019