– Polacy wybiorą, kto jest lepszym konkurentem dla Andrzeja Dudy, kto ma z nim większe szanse w drugiej turze wyborów – mówiła w Polskim Radiu 24 posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek, typowana na szefową kampanii Roberta Biedronia.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 w wyborach prezydenckich nie będzie chodziło o „szarpanie się” i odbieranie sobie elektoratu pomiędzy ugrupowaniami opozycyjnymi. – Być może skutkiem wyborów będzie, że część elektoratu przepłynie z jednego ugrupowania do drugiego. Ale wybory są po to, by zwyciężył najlepszy – tłumaczyła Hanna Gill-Piątek
W niedzielę w Słupsku lider Wiosny Robert Biedroń, który jest wspólnym kandydatem wszystkich ugrupowań, które w parlamencie tworzą klub Lewicy, czyli: SLD, Wiosny i Lewicy Razem zainaugurował swoją aktywność przed wyborami prezydenckimi.
„Polska nowoczesna, progresywna, otwarta”
Hanna Gill-Piątek podkreśliła, że motywem przewodnim jego kampanii prezydenckiej będą „sprawy blisko ludzi”. – O tym mówił Robert Biedroń, o drogich lekach, nieosiągalnych dla dla młodych ludzi mieszkaniach. Robert Biedroń będzie walczył o to, żebyśmy mieli służbę zdrowia na europejskim poziomie, żebyśmy przeznaczali na nią 7 proc. PKB. Wspominał również, że trzeba mądrze zreformować sądownictwo, bo Polacy czekają na tę reformę. PiS oprócz grzebania palcem w niezawisłości sądów i wielkiej awantury nie zrobił nic, by sytuację poprawić – tłumaczyła posłanka Lewicy.
Dodała, że Lewica jest konstruktywną opozycją. Również Robert Biedroń mówi, że chcemy wracać do czegoś co już było. Nie chcemy też PiS. Chcemy Polski nowoczesnej, progresywnej i otwartej na wszystkich – tłumaczyła.
Zapewniła również, że Robert Biedroń przedstawi propozycję, które mogą przyczynić się do zreformowania sytemu sądownictwa. – Na razie politycy biją się o to, czy sędziowie mają być karani. Tymczasem warto skupić się na rozwiązaniach, które sprawią, że lokatorzy nie będą latami czekać na sprawiedliwość – podsumowała.
Więcej w nagraniu.
Data dostępu: 22.01.2020