– Jeżeli osoba, która była zatrudniona w tym portalu i go tworzy, i tworzy też różne, bardzo niestosowne, seksistowskie i czasami rzeczywiście hejterskie treści, to chyba nie jest dobry wybór – stwierdziła w programie „Twój wybór” w TVP 3 Warszawa Hanna Gill-Piątek. Posłanka Wiosny Roberta Biedronia komentowała w ten sposób doniesienia, że twórca hejterskiego profilu Sok z Buraka pracuje w sztabie wyborczym Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Jak donosi tygodnik „Sieci”, twórca Soku z Buraka Mariusz Kozak-Zagozda w lutym został pracownikiem komitetu wyborczego kandydatki na prezydenta RP Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Jak podają autorzy tekstu, Kozak-Zagozda ma również drugi etat: w partii Platforma Obywatelska, gdzie w styczniu zarobił przeszło 17 tys. zł brutto.
Wcześniej były europoseł PO Krzysztof Lisek poinformował na Twitterze, że Marcin Mycielski, inny moderator Soku z Buraka, będzie szefem w sztabie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Belgię. Wpis udostępnił sam Mycielski, ale potem Lisek go usunął.
Posłanka Klubu Parlamentarnego Lewicy przypomniała reakcję części opozycji, gdy działacz Młodzieży Wszechpolskiej pojawił się na konwencji kandydata prawicy.
– Pamiętamy, jaka była reakcja, kiedy obok pana prezydenta Dudy na konwencji pojawiła się osoba, która wcześniej paliła jakąś kukłę. Należy bardzo uważać, kogo się bierze do współpracy – stwierdziła.
Gill-Piątek nie wyklucza jednak, że decyzja o angażu osób związanych z hejterskim profilem może być nie przypadkowa.
– Jeżeli to był przemyślany ruch, to on się wydaje rzeczywiście bardzo ryzykowny, ale też być może przyniesie KO jakąś korzyść polityczną, dlatego że zawsze zaostrzanie sporu między dwoma największymi graczami w kampanii powoduje wzrost ich poparcia. Być może ktoś tam w sztabie pomyślał, że oni się na tym bardziej wypromują – zastanawiała się posłanka.
Pobrano z: https://www.tvp.info/46973789/sok-z-buraka-ryzykowny-ruch-ale-ko-moze-sie-oplacac
Data dostępu: 09.03.2020