Mieszkała w starej łódzkiej kamienicy i na warszawskiej Chomiczówce. Ale największego zamieszania narobiła, gdy na trzy dni przeniosła się do kontenera. Hanna Gill-Piątek kandyduje do Sejmu z listy Lewicy w Łodzi. [KOBIETY DO WŁADZY]
Bieda? – Razem z sąsiadami robiliśmy sobie spotkania na podwórku. Ktoś przyniósł ciasto, ktoś włączył magnetofon. W kamienicy mieszkała uboga kobieta z gromadką dzieci.
Pełna treść artykułu dostępna po wykupieniu cyfrowej prenumeraty Gazety Wyborczej.
Data dostępu: 30.09.2019